faza faza
4253
BLOG

Jak sobie radzić na bezrobociu, cz.1- wstęp

faza faza Społeczeństwo Obserwuj notkę 39

 Mniej więcej dwa lata temu, jakoś tak w rocznicę moich pięćdziesiątych urodzin dopadła mnie dosyć powszechna wśród moich rodaków przypadłość. W wyniku różnych zawirowań w firmie, w której pracowałem i w konsekwencji jej upadku stałem się członkiem dosyć licznej społeczności bezrobotnych. I tak sobie egzystuję na marginesie życia gospodarczego naszego kraju, przy okazji mając wiele spostrzeżeń dotyczących tejże grupy społecznej, a także całego mechanizmu funkcjonowania tej grupy. Postaram się przybliżyć wszystkim ten problem widziany od strony właśnie tego bezrobotnego, a nie od wypaczonej strony polityków, biurokratów i dziennikarzy.

Należy oczywiście zacząć od Urzędów Pracy. Instytucji, które zostały stworzone w kilku celach. Nie myślcie czasem, że zostały stworzone w celu umożliwienia komukolwiek, jakiejkolwiek pracy. Ja w ciągu dwóch lat nie dostałem ani jednej propozycji pracy pomimo całkiem niezłego wykształcenia, doświadczenia i stażu. Nie znam także spośród licznego grona moich znajomych bezrobotnych, aby taka propozycje dostali skutecznie, a ci co dostali to ze względu na wiek i tak nie zostali przyjęci.

 To znaczy te Urzędy Pracy jak najbardziej dają prace, ale jedynie osobom tam zatrudnionym. A trzeba przyznać, że to jest całkiem niezła praca. Stanowiska ładnie wyposażone, cieplutko, od godziny 13tej już luzik i spokój bo tłumy już się przewaliły. Ja oczywiście nie wiem czy tam zarabiają dobrze czy źle, ale chyba specjalnych powodów do narzekań nie mają. Biorąc pod uwagę nawet stres pań, które muszą czasem „poużerać” się z klientami zbyt „upierdliwymi”. Ja już zwiedziłem chyba wszystkie pokoje w tym urzędzie (będę pisał czego tam szukać warto) i w niektórych to nawet widziałem, że się cieszyli, że ktoś przyszedł i cos zagadał bo ile można siedzieć i dłubać w nosie. To naprawdę nie jest przesada albowiem zatrudnionych jest tam spora grupa różnych psychologów, socjologów, a przychodzą do nich tylko ci co ich tam na siłę skierują. Tak siedzą w tych pokojach i czekają, aż ktoś się zlituje i wpadnie.

Głównym celem działalności Urzędów Pracy jest mielenie państwowej kasy, które w ramach budżetu przeznaczona jest w zdecydowanej większości na zmarnowanie. Ja będę opisywał jak to zmarnowanie się odbywa bo widuje to na co dzień. Będę także pisał, jak bezrobotni radzą sobie doskonale bez urzędu, a on sam wykorzystywany jest do wydojenia kasy ile się da. A się da! Jak? Też będę opisywał.

Tak w ogóle to ja nie za bardzo rozumiem całej filozofii tych urzędów. Nie wiem dlaczego uparli się, żeby dawać kasę ludziom za darmo, a nie dawać kasę pracodawcom na pokrycie kosztów zatrudnienia w stopniu umożliwiajacym tworzenie miejsc pracy. To nawet wyszłoby taniej. Co tez opiszę.

Jedno jest pewne. Warto zarejestrować się jako bezrobotny. Gdy rejestrujemy się jako bezrobotny z prawem do zasiłku od razu mamy jakąś kasę. Ale warto także zarejestrować się jako bezrobotny bez prawa do zasiłku. Po pierwsze mamy od razu opłacone składki na fundusz zdrowotny w ZUSie, okres stażu liczy się do okresu umożliwiającego przejście na prawo do zasiłku, a co najważniejsze możemy i w tym przypadku skorzystać z państwowej kasy. Nawet dosyć atrakcyjnej, w szczególności jak jest się bezrobotnym +50.

Ale o tym w następnych odcinkach.

faza
O mnie faza

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Społeczeństwo